Zawalona robotą to nie jestem, ale śpię po 5h z przerwami co 1,5 - 2h i poprostu padam na ryjek. A jak patrze w monitor to oczy mi się same zamykają.
Gosiu w brew pozorom nie jest mi łatwo, bo do tych zajęć co miałam doszła jeszcze praca i stres, czy napewno odciągnęł odpowiednią ilość mleka dla Martusi.
Ja nadal karmię z czego bardzo się cieszę, ale jednocześnie jest mi czasem naprawdę ciężko.
Ale uśmiech mojego szkraba wszystko mi rekompensuje.
Bardzo dziękuję w imieniu Martuchny za życzenia i też ściskam wszystkie nasze półroczniaki
z opóźnieniem.
Śliczne te Wasze duże dzieci
Podglądam Was regularnie ale sił mi na pisanie nie starcza.
Może za jakiś czas jak już sobie wszystko super zorganizuję i moja mała się wreszcie przestawi, będę częściej wpadać.
My byłyśmy w środę na szczepieniu. Było OK, tylko Marta chciała zabrać ze sobą wagę
.
Ważyła się leżąc na brzuchu, bo na plecach to nie ma szans. I jak się załapała szalki to nie chciała skubana puścić
Waży już 6900g, co odczuwa mój kręgosłup.
Od soboty sama siada. I jak się ja trzyma pod pachy i paluszkami dotyka podłoża to tak cudnie drepce
Zębów brak, ślinoto natomiast nieustanny.
Trzymajcie się cieplutko.
Buziole dla MALUSZKÓW
Witaj! Nie wiem czy ktoś Ci coś poleci bo ja też zakładałam taki wątek:
http://www.forum.e-mama.pl/viewtopic.php?t=20851
Ja napewno Ci odradzam doktora Pachacza - nie będę się wypowiadać - poprostu pomyłka 