Mój syn nosił zeszyty i książki w tornistrze, takim utwardzanym, z Herlitza, o mniej więcej takim:
[url=http://sprzedajemy.pl/tornister-herlitz,5751667:mws32rm4] [/url:mws32rm4]
książki i zeszyty się w nim nie gniotły, a mój syn to potrafi powyginać każdy.....
Fotka trochę marnej jakości, ale jedyn jaką udało mi się znależć z bardzo podobnym tornistrem.
Sama jako mała dziewczynka miałam bransoletkę, czy łańcuszek, mojej córci, jeśli tylko będzie chciała tez kupie. A kolczyki? Od kiedy dzieczynkom mozna bezpiecznie przebić uszy. moja siostreznica ma przebite uszka po komunii, jak myslicie, to dobry wiek? Kolczyki dla dzieci są teraz takie ładne i sporo ich jest. o np. te z domodi : .
Misie 
ja swoja kupiłam w jednym ze sklepów z ciuchami dla zaciążonych
tuż niedaleko mojego domu.
Mi pomaga maseczka z miodu i cytryny, nakładam ją na ręcę, na to lateksowe rękawiczki i czekam.....
A znasz piling z fusów kawy? Polecam, fusy na pewno się znajdą, po prostu myjesz nimi ręce.
Ja miałam ten sam problem
, tuniki nadawały się na co dzień, ale do pracy zdecydowanie sukienki, z tych bardziej eleganckich.